14 lutego 2024

Jaki jest stereotyp egzaminatora w Polsce?

Wszyscy wiedzą. Przecież egzaminator to "oblewacz". Jaki procent kandydatów na kierowców po wyjściu z pojazdu egzaminacyjnego mówi, że zostali oblani przez egzaminatora? A jaki procent kandydatów na kierowców po zdaniu egzaminu i po wyjściu z pojazdu egzaminacyjnego mówi, że egzaminator chciał oblać (tutaj z reguły pada inne wulgarne słowo) ale się mu nie udało?

Tak niestety to wygląda.

Nikt się nie zastanawia w jakich warunkach pracują egzaminatorzy.

Kto wpływa na ich postawę, decyzje?

Poniżej prezentujemy fragment protokołu pokontrolnego przygotowanego przez inspektorów nadzoru z Urzędu Marszałkowskiego po przeprowadzeniu kontroli w WORD w Łodzi.

Inspektorzy, podczas analizy materiału filmowego, w egzaminie praktycznym zakończonym wynikiem negatywnym znaleźli rzekome błędy kandydata na kierowcę, które powinny wcześniej zakończyć ten egzamin.

I jakie to błędy:

- zbyt krótko otwarta maska (4 sekundy) żeby sprawdzić poziom płynu chłodzącego. A że była to druga próba inspektorzy nadzoru uznali, że już wtedy powinien być egzamin  negatywny;

- wg inspektorów nadzoru w drugiej próbie w zadaniu 2 (czyli jazda pasem ruchu do przodu i do tyłu) kandydat rzekomo utracił płynność jazdy i egzamin powinien być przerwany z wynikiem negatywnym. Inspektorzy zawierzyli niedoskonałemu obrazowi z kamery a nie egzaminatorowi;

- niewpisanie pierwszej nieudanej próby na wzniesieniu bo egzaminator nie chciał stresować osoby zdającej i postanowił nie wyciągać arkusza przebiegu egzaminu oraz wypełnić go na koniec egzaminu (czyli kilkadziesiąt minut później);

- no i najgorsze przewinienie egzaminatora powiedział kandydatowi na kierowcę, że podczas zmiany pasa ruchu nie włączył kierunkowskazu. Zostało to uznane za podpowiedź. Żenujące jest również to, że inspektorzy uznali, że osoba zdająca niewłaściwie sygnalizowała manewr omijania. Przecież sygnalizuje się zmiana pasa ruchu i kierunku jazdy (słabo raczej z kompetencjami u tych Panów).

Całość kończy następująca sentencja: nie ma powodów do unieważnienia egzaminu ale egzamin został przeprowadzony niezgodnie z przepisami.

I teraz najważniejsze pytanie:

Jaki wpływ na egzaminatorów z WORD w Łodzi ma takie postępowanie inspektorów nadzoru?

Czy takie protokołu nie będą powodować nadmiernej skrupulatności u egzaminatorów?

Dla nas cel jest jasny: egzaminator ma być bardziej restrykcyjny. Bo jak to inaczej wyjaśnić?

Żeby było zabawniej egzaminator nie ma szans odwołania się od tych bzdur, ponieważ nie było decyzji o unieważnieniu. Kilka takich egzaminów i już można próbować skreślać egzaminatora z listy egzaminatorów. Już była podejmowana taka próba względem egzaminatora w WORD w Łodzi.

Będziemy pisać skargę na tych inspektorów do Marszałka Województwa Łódzkiego, a jak będzie trzeba spróbujemy sprawą zainteresować media. To właśnie takie działania niszczą proces egzaminowania. 

Wszyscy obwiniają egzaminatorów, a zło w systemie jest ulokowane gdzie indziej. Poinformujemy też Ministra Infrastruktury bo według nas w wyniku postępowania inspektorów nadzoru cierpią obywatela.

 

 

 

Dlaczego jest tak jak jest?

Dołacz do nas

KONTAKT Z NAMI

NSZZ "SOLIDARNOŚĆ"-80 W WORD