Przykre to trochę.

Dużo piszemy. Minister Infrastruktury dobrze wie, że jesteśmy żywo zainteresowani ewentualnymi zmianami dotyczącymi procesu egzaminowania. Ale jakoś, pewnie przypadkiem, zostaliśmy pominięci. Nie pozostaje nic innego jak się dopominać o swoje. I tak trzeba prawie wszędzie. Przebijać niewidzialną ścianę urzędniczej niechęci. Będzie jak zawsze zdeterminowani i konsekwentni.

To co nam się rzuciło w oczy to brak uzasadnienia do usunięcia kierowców z egzaminów na kat. A. W poniższym piśmie wnioskujemy o nie. Dziwne to wszystko. Jakby pod zamówienie. Ciekawe kogo? Komu najbardziej przeszkadza kierowca na kat. A? My wiemy. A Wy?