Informacja żądana nie została udzielona przez pana dyrektora.
Dyskusyjną kwestią jest czy żądana informacja jest informacją przetworzoną. Oczywiście wykażemy interes publiczny.
Bezpodstawne są jednak zarzuty stawiane naszej Organizacji, poprzez stawianie zarzutów naszemu Przewodniczącemu.
Przypominamy panu dyrektorowi, że wniosek o udostępnienie informacji publicznej przysługuje każdemu obywatelowi więc również związkowi zawodowemu. Atakując w tak bezczelny sposób naszego Przewodniczącego atakuje pan całą Organizację
Informujemy pana dyrektora, że Organizacja Międzyzakładowa nr 60 NSZZ Solidarność - 80 w WORD zrzesza również instruktorów nauki jazdy.
Mógł pan się ograniczyć do żądania wykazania interesu publicznego. Ale przecież trzeba prowadzić dalej politykę oczerniania naszego Przewodniczącego. Czujemy się w obowiązku bronić dobrego imienia naszego Przewodniczącego i tym samym naszej Organizacji.
Stwierdza pan pryncypał, że od początku roku 2021 Organizacja złożyła 70 wniosków do WORD w Toruniu. Nie no straszna rzecz. Wynika z tego, że w ciągu 1065 dni (3 lata) Organizacja złożyła 70 wniosków. Porażające statystyki. Chyba się panu wydaje, że może pan decydować kto może i ile może składać wniosków. Informujemy, że pan od tego nie jest, pan ma obowiązek udzielić każdej informacji publicznej, a nie tylko tych informacji, które panu pasują. Nie jest pan prawem, pan ma to prawo stosować jako urzędnik pańswtowy.
Stwierdza pan niesłusznie, stronniczo i obraźliwie, że:
- "przedmiotowy wniosek jest kolejnym przykładem nękania WORD w Toruniu, miarodajnym dla Pana negatywnej działalności, godzącej w WORD i zbędnie angażujący pracowników WORD"
- "przyjął Pan sobie za cel nadsyłanie dziesiątek zapytań zaspokających przypuszczalnie Pana wewnętrzną potrzebę lub wnikających w spory prowadzone przez WORD z osobami trzecimi, jednakże oderwanych od podstawowych funkcji ustawy o dostępie do informacji publicznej". Wcześniej twierdził pan, że setki pism. Coś się zmieniło pryncypale? Pytamy o to co interesuje naszych członków lub o to co zostało do nas zgłoszone jako nieprawidłowość. Jakoś te informacje musimy zweryfikować panie pryncypale.
- "Z premedytacją, z widocznym zamiarem wszczynania kolejnych postepowań, dla wnoszenia kolejnych skarg, namnaża Pan zapytania, w mojej ocenie, bez związku z troską o dobro wspólne, zakłócając natomiast istotnie pracę dziesiątek pracowników WORD w całej Polsce". WORD-y pracują przez przeszkód a pracowników administracji jest tak wiele, że spokojnie się uporają z tymi nielicznymi wnioskami. Przecież chyba od tego między innymi są panie pryncypale? Po drugie zaś to pan pryncypał do tej pory prowokował skargi na bezczynność do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jak będzie tym razem panie dyrektorze? Znowu publiczne środki pójdą na sprawy sądowe?
- "narusza Pan powszechnie wizerunek WORD-ów i, moim zdaniem, niejednokrotnie godzi w dobra osobiste". Mało panu? Sąd pierwszej instancji w Toruniu orzekł przecież, że Przewodniczący Organizacji nie mógł naruszyć dóbr osobistych WORD w Toruniu, bo przecież we wszelkich pismach piszemy o panu, o pana decyzjach, o pana postępowaniu a nie o WORD w Toruniu. Wydaje pan publiczne pieniądze na sprawy sądowe przeciwko naszemu Przewodniczącemu. Powstaje dlaczego? I dlaczego Marszałek Województwa nie reaguje.
Idą wybory samorządowe może ktoś wreszcie zwróci uwagę na postępowanie tego decydenta.