Czegoś nie rozumiemy. Te same kwalifikacje, ta sama ilość pracy (w związku z zapisami § 13 Rozporządzenia w sprawie egzaminowania) a różne wynagrodzenia. Za jednakową pracę przysługuje równe wynagrodzenie, a w MORD Nowy Sącz np. w III grupie zaszeregowania najniższe wynagrodzenie zasadnicze to 3000 złotych a najwyższe 4000 złotych. 1000 złotych to jest przepaść. Czy tak samo jest we wszystkich innych ośrodkach egzaminowania w Polsce?