To co nas najbardziej irytuje w procesie egzaminowania to fakt, że egzaminatorom wytyka się najdrobniejsze rzekome wykroczenia np. brak wpisu w rubryce "Uwagi" w arkuszu przebiegu egzaminu (za to jest kara porządkowa) a takie "wielbłądy" jak brak stanowiska do wykonania zdania nr 6 są traktowane jak nic nie znaczące uchybienia. Znamy powiedzenie "co wolno Wojewodzie to nie tobie smrodzie" ale chyba są jakieś granice nieprzestrzegania prawa.